Czacha dymi

Korpus: Nikon D5100

Szkło: 70-300 f/4-5.6 APO DG Macro

Ogniskowa: 195mm

Ekspozycja: 1/200

Przysłona: f/4,8

ISO: 400

Korekta ekspozycji: 0 EV
Odległość: 1,6m

Sprzęt dodatkowy: brak

14:00 kończę pracę. Sprzęt mam już przy sobie, także zostaje mi jedynie dotrzeć na miejsce. Ku mojemu szczęściu przez miejsce docelowe jedzie mój kumpel z pracy. Zabieram się z nim i około godziny 14:30, w przepiękne środowe święto (połowa tygodnia) jestem na miejscu. Głodny, słabo ubrany i niezbyt wypoczęty ruszam do przodu. 

Docieram do zrujnowanych campingów, które prawdopodobnie podczas cieplejszych nocy zamieszkiwane są przez bezdomnych. Pozostałością po nich są kołdry, materace i walające się w około puste butle po wodzie ognistej. Przeglądam większość z nich w poszukiwaniu ciekawych rzeczy. Mnóstwo rzeczy, zabudowa AGD i jeszcze więcej flaszek, puszek i śmieci. Zwiedzam, lecę dalej przez las od strony północnej w kierunku Bielnika. Mijam stary kiosk z naklejoną na szybie naklejką chipsów FLIPS (pamiętacie?) - lekki oldschool ;) 

Rozglądam się wokół śnieżnego krajobrazu i naglę spostrzegam parę ciekawych motywów, które od razu fotografuję. Po drodze mijam mini latarnię morską, obiekty wędkarskie i mnóstwo śniegu :) Stałym zwyczajem napotkałem dwa łabędzie i niemal ominąłem konar, na którym położona była czaszka. Od razu żałowałem że nie mam przy sobie statywu, ale cóż... jakoś trzeba sobie radzić :) Zwiększenie ISO, tryb macro, parę prób, ocena ekspozycji i zdjęcie zrobione! Do mojej kolekcji dołącza również  para łabędzi niemych oraz  łódką leżąca nieopodal budy wędkarzy. 

Patrz:
"Niema" kłótnia
Śnieżna łódź

P.S: Musiałem komicznie wyglądać podczas strzelania fotki, gdyż nie miałem żadnej stabilizacji w postaci statywu oraz systemu w szkle, więc moja poza prawdopodobnie przypominała początek walki sumo....

Podczas całego tripu udało mi się zwiedzić cały obiekt ośrodka wypoczynkowego Tarka, który lata świetności ma już za sobą oraz pobliskie cztery stawy o nazwie Bielnik. Poniżej przedstawiam prowizoryczną mapę terenu:

Wiosna = powtórka :)